Jesteś tutaj

W poszukiwaniu tradycji ? Skubanie pierza w Rozmierce

Jeszcze do niedawna w wielu gospodarstwach w okresie zimowym darło czy skubano pierze.
Dziś już ten zwyczaj nieco ?okrył kurz? i trudno szukać domostwa, w którym hoduje się gęsi, by później, w zimie, z ich piór przygotować ciepłe pierzyny i poduchy.

Okazuje się, że w Rozmierce w jednym z domostw po około 10-letniej przerwie, zdecydowano przypomnieć sobie o tym zwyczaju.
I tak przez dwa tygodnie stycznia kilkanaście pań (nie tylko z Rozmierki, ale również z Kadłuba Pieca i Rozmierzy) spotykało się i skubało pierze.
Panie pracowały rano i wieczorem, a godziny przy skubaniu upływały szybko, przy wesołych rozmowach i ciekawych opowieściach.
Panie mogły też liczyć na poczęstunek ? pyszny kołocz i jeszcze smaczniejsze kolacje.
W ostatni dzień skubania pierza gospodyni jak za dawnych lat zorganizowała dla wszystkich Skubaczek tzw. Fejderbal.

A jak niegdyś wyglądało skubanie pierza?
Wydaje się, że gospodynie całą jesień czekały na nadejście okresu zimowego, kiedy to można było rozpocząć pracę przy skubaniu pierza.
Wtedy to właśnie długie, nudne zimowe wieczory zamieniały się w ciekawe spotkania w gronie krewnych, znajomych i sąsiadek.
W ten sposób łączono przyjemne z pożytecznym, gdyż w efekcie końcowym z odpowiednio przygotowanych - oskubanych piór gęsi powstawały pierzyny i poduchy, które przeznaczano na wiano dla panny młodej.

Były to także cenne chwile w życiu wiosek, gdyż wówczas stanowiły jedną z niewielu form życia towarzyskiego, a dodatkowo takie spotkania integrowały społeczeństwo. Dzięki wspólnej pracy nawiązywano nowe znajomości, a przede wszystkim nikt nie czuł się samotny i praca szła szybciej.
Po skończeniu darcia pierza w jednym domu, już kolejnego dnia spotykano się w następnym.
Darcie czy skubanie pierza było monotonne i żmudne, ale nikt nie narzekał.
A wspólne wieczory upływały pod znakiem rozmów, śpiewu, opowiadania ciekawych historyjek oraz plotek i ploteczek.
Niejednokrotnie panowie odwiedzali pracujące panie i płatali im figle ? dmuchali w pierze, które później fruwało po całym pokoju.
W ostatni wieczór skubania urządzano wspólną zabawę tzw. Fejderbal, który nieraz kończył się późno w nocy.
Opracowała: Ewa Kaczmarczyk

kategoria: 
Rok: 

2012 C Romuald Kubik