Przez pięć dni (10-15 czerwca 2013 r.) na naszej śląskiej ziemi byli potomkowie przodków, którzy już wyemigrowali w 1854 r. do Teksasu.
W następnych latach także część Ślązaków wyjechała, opuszczając na zawsze swoją śląską ojczyznę.
Dziś w Teksasie i w innych częściach Stanów Zjednoczonych mieszka tysiące osób mające korzenia śląskie, niemieckie, czeskie czy polskie.
Od ponad 20 lat ks. dr prałat Franciszek Kurzaj duszpasterz śląskich Teksańczyków, co roku przyjeżdża na ziemię śląską z potomkami pokazać skąd ich przodkowie wyjechali.
W trakcie pobytu odwiedzają cmentarze i kościoły oraz zwiedzają wioski, szukają swoich krewnych, poznają kulturę i zwyczaje.
W tym roku odwiedzili na ziemi opolskiej: Sławięcice ? rodziną miejscowość Kurzajów, Górę św. Anny, Kamień Śląski, Opole, Sucha, Rozmierz, Rozmierka, Grodzisko, Płużnica Wielka oraz miejscowości koło Olesna, Dobrodzienia i Toszka.
W Kamieniu Śląskim goście z Teksasu spotkali się z emerytowanym opolskim biskupem Alfonsem Nossolem.
W Opolu spotkali się z rodziny Moczygemba, a w Płużnicy Wielkiej także z Moczygembami i z innymi rodzinami.
Natomiast we Świbiu było niesamowite spotkanie z Janyskami. Były łzy, ogromne wzruszenie i radość Teksańczyków i naszych rodaków.
Żal było się rozstawać, ale będą w kontakcie, zapowiadając, że za jakiś czas znów może się spotkamy ? czy w Teksasie albo u nas.
Polecam artykuł pod linkiem:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/opole/slazacy-z-teksasu-odwiedzili-...
oraz link strony:
http://strzelczaniewbanderze6.blox.pl/html
Opracował: Piotr Smykała
2012 C Romuald Kubik